8 grudnia 2012

G. Musso - Telefon od Anioła

Źródło
Guillaume Musso był mi dotychczas znany jedynie z recenzji innych bloggerów. Na szczęście, zmieniło się to dzięki audiobookowi Telefon od Anioła, którego miałam okazję słuchać w ostatnim czasie. I muszę przyznać, że chyba dołączę do grona fanów francuskiego powieściopisarza. Okazuje się jednak, że, jeśli chodzi o jego dorobek, mam spore tyły. Autor debiutował w 2001 roku, a na swoim koncie ma już 9 tytułów. Polskie wydanie dziesiątego jest w przygotowaniu. Także nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czytać (albo słuchać) więcej!

Telefon od Anioła to historia kompletnego przypadku. Jonathan i Madeline, pędząc do jedynego wolnego stolika w lotniskowej kawiarni, wpadają na siebie z impetem. Po pozbieraniu swoich porozrzucanych rzeczy i wymienieniu kilku cierpkich uwag na temat wypadku, każde z nich rusza w swoją stronę, nie przypuszczając, że to wcale nie jest ich ostatnie spotkanie. Zamienione telefony komórkowe i dla Jonathana, i dla Madeline stają się bramą do poznania sekretów i tajemnic z przeszłości tej drugiej osoby.

Na początku sądziłam, że książka okaże się lekkim romansem i podeszłam do niej, jak do przyjemnej i niewymagającej lektury na jeden wieczór. Po skończeniu słuchania byłam jednak zupełnie zaskoczona! Po raz kolejny doceniam powiedzenie: nie oceniaj książki po okładce. Okazało się bowiem, że Telefon od Anioła ma złożoną fabułę, w której mieszają się elementy różnych gatunków literackich. Już sam wątek miłosny odbiegał od tego, czego się spodziewałam i muszę przyznać, że idealnie pasował do innych wydarzeń w książce. Niezbyt przesłodzony i dosyć realistyczny, bardzo przypadł mi do gustu. Oprócz niego, w powieści natkniemy się też na całkiem zgrabną zagadkę kryminalną z zaskakującym zakończeniem, a nawet na akcję rodem z powieści sensacyjnych, która  jest naprawdę dynamiczna! Właśnie dlatego powieść niesamowicie wciąga i przykuwa ciekawość czytelnika. Muszę przyznać, że słuchałam, kiedy tylko się dało, bo tak zaintrygowały mnie losy bohaterów!

Oni sami również zostali przez autora naszkicowani z wielką starannością. Każda postać posiadała swoją historię, była złożona i sprawiała wrażenie osoby z krwi i kości. Tak jak w prawdziwym życiu - kiedy kogoś spotykamy, na początku jest on dla nas zagadką, a z czasem poznajemy go coraz lepiej i odkrywamy różne aspekty jego osobowości. Tak samo było z Jonathanem, czy Madeleine. Musso sprawił, że podczas słuchania nie raz zdarzyło mi się zmienić zdanie na temat któregoś z nich, przechodziłam od sympatii do irytacji i z powrotem. Bardzo mi się to podobało, bo dzięki temu nawet fragmenty opowieści dotyczące relacji między bohaterami były niezmiernie ciekawe.

Jeśli chodzi o samą formę przedstawienia historii, nie mam żadnych zastrzeżeń. Książka jest napisana plastycznym, prostym językiem, dzięki czemu z łatwością odtworzyłam ją w swojej wyobraźni. Odniosłam nawet wrażenie, że powieść ma spory potencjał filmowy - na pewno świetnie oglądałoby się ją na ekranie. Samo wykonanie audiobooka również przypadło mi do gustu. Czytający książkę Krzysztof Gosztyła profesjonalnie operował głosem, nadając opowieści odpowiednią oprawę emocjonalną. Nie mogę jednak przemilczeć faktu, że czasami śmieszyły mnie kwestie Madeline wypowiadane basem dorosłego mężczyzny... Audiobook został podzielony na ok. 12-15 minutowe fragmenty, które były wygodne do odsłuchiwania.

Podsumowując - bardzo polecam Telefon od Anioła, zarówno jako lekturę tradycyjną, jak i w formie czytanej. Książka zgrabnie łączy w sobie kilka gatunków literackich i prezentuje błyskotliwą, trzymającą w napięciu i pełną emocji historię. To lekka i przyjemna lektura, która zostaje w pamięci. Myślę, że nikt nie będzie zawiedziony. Ja natomiast z chęcią spotkam się jeszcze z twórczością Guillaume Musso.

Za możliwość posłuchania audiobooka dziękuję portalowi Audeo.pl




A jeżeli ktoś z Was interesuje się sportem albo szuka motywacji do prowadzenia bardziej aktywnego trybu życia, to na pewno zaintryguje go nowa pozycja na rynku audiobooków: Trzy mądre małpy Łukasza Grassa. Jak piszą o niej wydawcy:

Wbrew pozorom audiobook "Trzy mądre małpy" nie jest dedykowany wyłącznie sportowcom czy porusza tylko taką tematykę. Książka Łukasza Grassa to nie sucha opowiastka czy poradnik o tym jak zacząć trenować i przechodzić na kolejne poziomy. Jest to przede wszystkim audiobook inspirujący, motywujący do działania i skłaniający do zmian... do wstania z kanapy i rozpoczęcia aktywności. To osobista historia człowieka, który postanawia coś zmienić w swoim życiu. Można stwierdzić, że jest to właśnie książka do osób, które ze sportem mają niewiele lub nic wspólnego.
Audiobook "Trzy mądre małpy" jest pierwszą sportowo - motywacyjną książką do słuchania na polskim rynku. Natomiast dzięki cyklowi "Aubiobiblioteka sportowca" z pewnością nie będzie ostatnim. 

Audiobooka można kupić poprzez stronę http://www.audiotrening.pl/, gdzie udostępniono także fragment do posłuchania. Pozycję można również zdobyć na Audeo.pl .


I na koniec jeszcze przypominajka konkursowa, dla tych, którzy przegapili - baner przeniesie Was do notki z zasadami konkursu. :)