4 sierpnia 2012

Stosik wakacyjno-urodzinowy (16)

Żyję. I mam się dobrze. Moja dłuższa nieobecność na blogu (niestety, także na na Waszych blogach) wynika natomiast z różnych zawirowań związanych z pracą, które ostatnio mnie nawiedziły. Ale to mało ciekawe, więc nie będę się rozpisywać. Mogę za to stwierdzić, że dziś mam nareszcie chwilę wolnego, żeby dodać notkę na blogu i żeby wreszcie poczytać. Do mojego czytelniczego przestoju przyczyniła się również niezbyt ciekawa lektura, na jaką zdecydowałam się już jakiś czas temu, a mianowicie - Labyrinth K. Mosse. O samej książce już wkrótce coś napiszę, teraz jedynie zdradzę, że nie porwała mnie i męczę się trochę ze skończeniem jej. 

Ale dosyć narzekania, czas pochwalić się sierpniowym stosikiem wakacyjno-urodzinowym, który jest chyba, jak dotąd, najbardziej imponujący w mojej karierze. Znalazły się w nim pozycje, na które długo czekałam i wiem, że wakacyjny wyjazd będzie dzięki nim tym bardziej udany. No, ale do rzeczy. Oto stosik:


A w nim (od góry):
  •  Pożegnanie z Afryką K. Blixen - pożyczone od "szwagierki" ;) ;
  • Błękitny zamek L. M. Montmogery - wygrzebane z maminej biblioteczki;
  • Sekretne życie pszczół S.M Kidd - spontaniczny zakup na przecenie w moim okolicznym hipermarkecie;
  • Morze ognia. Władca Barcelony II Ch. Llorens - prezent imieninowy mojej mamy, na którym już położyłam łapki ;) ;
  • Więzień nieba C.R. Zafon - j.w.;
  • Pamiętne lato L. Lokko - j.w.;


  • Arabska krew T. Valko - prezent urodzinowy od mojego P. :) ;
  • Kosogłos S. Collins - j.w.;
  • Ciotka Julia i skryba M. Vargas Llosa - prezent urodzinowy od Brata :) ;
  • Wieczna księżniczka P. Gregory - j.w.;
  • Zapora H. Mankell - pożyczona od mojego P. :)





Jak widać, w stosiku większość stanowią nowości, co tym bardziej mnie cieszy. Są to głównie tytuły, na które polowałam od dawna. Ich recenzje ukażą się pewnie w większości we wrześniu, po moim powrocie z wyjazdu i po przeczytaniu jeszcze dwóch pozycji z poprzedniego stosiku.

Za parę dni powinna się pojawić już recenzja wspomnianego Labiryntu, także stay tuned!

Ja tymczasem zmykam czytać... :)

Pozdrawiam! :)