Po letnich wojażach czas na długie jesiennie wieczory, z dobrą książką, pod kocem i przy aromatycznej herbatce. Mając w głowie właśnie taką wizję najbliższych tygodni, skompletowałam sobie podwójny stosik. :)
Na dobry początek, książki pożyczone od rodziny:
- R. Chandler, Żegnaj, laleczko oraz Czysta robota. Opowiadania - pożyczone od Taty, w efekcie dyskusji o najlepszych kryminałach;
- H. Mankell, Morderca bez twarzy i Psy z Rygi - pożyczone od Ukochanego na fali zachwytu autorem i jego Białą lwicą;
- L. Lokko, Jedna bogata, druga biedna - z maminej biblioteczki, lżejsza lekturka.
Część druga, czyli dzisiejsze zdobycze biblioteczne:
- M. Cunninghan, Godziny - od jakiegoś czasu chciałam przeczytać;
- O. Pamuk, Nowe życie - zupełnie przypadkowo zgarnięta z półki bibliotecznej, bo zainteresował mnie opis, zobaczymy, czy okaże się ciekawa;
- J. Irving, Regulamin tłoczni win - moje pierwsze spotkanie z tym autorem, aż wstyd się przyznać.
Pozdrawiam ciepło! :)